środa, 17 marca 2010

Zima zła

Tej pani już dziękujemy, była mroźna i śnieżna jak nigdy i może już wystarczy. Po PWC były ambitne plany, że teraz to głównie rower, rolki, że o kajaku nie wspomnę i co... rower codziennie wyjeżdża z garażu, ale tylko po to żeby 4 kołowy pojazd mógł wyruszyć do pracy zabierając przy okazji kierowcę, chyba jednak nie o taką aktywność mi chodziło.
Ale dość marudzenia, w piątek ruszam ponownie na wschód, tym razem do Ulanowa na kolejną edycję Rajdu Dolnego Sanu. Oczekiwania?? Po PWC znacznie wzrosły, jak złamię 20 godzin to będzie fajnie.
A wiosna i tak przyjdzie, chociaż sądząc po ostatniej aktywności drogowców to już przyszła, takiej ilości remontów, zwłaszcza w pewnym mieście z zamkiem nad rzeką po której spławia się Marek Kamiński, jeszcze nie było. Co do Ekspedycji Wisła to kajak z Markiem Kamińskim dopłynął już do Ciechocinka. Do morza już coraz bliżej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz