sobota, 28 grudnia 2013

góry po raz ostatni - tego roku

Korzystając z dość wiosennej pogody, jak na tą porę roku, wybraliśmy się z Tomkiem na krótką przebieżkę na Rysiankę i z powrotem. Śniegu nie wiele, za to dość miękki i mokry, widoki cudne no i wiatr silny. Takiego kataklizmu jak w Tatrach nie było, ale trochę połamanych drzew naliczyliśmy.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz